W zeszłym tygodniu od jednej z czytelniczek dostałem bardzo ciekawe pytanie: czy na podstawie JPK_KR urząd może skontrolować nam automatycznie CIT?
Nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie wprost.
Zacząłem zatem przeglądać dokumentację kontroli skarbowych i podatkowych (w zakresie CITu), w których w przeszłości przyszło mi uczestniczyć i wspomagać firmy. Wśród dokumentów, o które prosili kontrolujący były (wymieniam te najczęstsze, nie oceniam):
- Sprawozdanie finansowe za dany rok;
- Obrotówka;
- Plan kont z komentarzem;
- Przejście od wyniku księgowego do podatkowego;
- Lista dokumentów księgowych dokumentujących wydatki w zakresie reprezentacji i reklamy;
- Kalkulacje zaliczek na podatek za wszystkie miesiące w roku;
- Lista pozycji niepodatkowych;
- Kalkulacje limitów (cienka kapitalizacja, składki, itp.);
- Lista darowizn wraz z umowami i dowodami przekazania;
- Opis przygotowania kalkulacji CIT.
Patrząc na powyższą listę i porównując zakres informacji w JPK_KR znajdziemy tylko niewielką część wspólną. Owszem w JPK_KR są dane finansowe, ale nie mają one przełożenia na CIT. Aby na podstawie JPK_KR móc sprawdzić poprawność kalkulacji podatku i uzgodnić go z deklaracją podatkową potrzeba by dodatkowych informacji, np. metodologii przygotowania kalkulacji CIT, wiedzy o odliczalności darowizn, znajomości charakteru podatkowego poszczególnych transakcji (umiejętności np. odróżnienia rezerwy od kosztu) i wielu innych informacji.
Te dodatkowe informacje nie są wiedzą uniwersalną. Każda bowiem firma w Polsce inaczej kalkuluje CIT. Zasady może i są takie same, ale szczegóły już nie. Część firm ma dedykowane konta NKUP, a część stosuje dodatkowe znaczniki na poziomie pojedynczych transakcji, a jeszcze inne nie mają nic i księgowi analizują poszczególne zapisy wyłuskując pozycje, które w podatku nie powinny się znaleźć.
Metod kalkulacji jest wiele, stąd nie da się ich wszystkich wyczytać z JPK_KR. W JPK są salda kont, ale urzędnik nie wie, które z tych kont niosą informacje podatkowe. W dzienniku są rodzaje dokumentów księgowych, ale nie ma jednego uniwersalnego słownika i każdy może stosować takie oznaczenia rodzajów dokumentów, jakich potrzebuje. Z kolei na poziomie Zapisów księgowych jest możliwość (pole nieobowiązkowe) zawarcia opisów nadanych dla księgowań. Ponownie jednak opisów jest tyle co księgowych, a przepisy ustawy o podatku dochodowym nie nakładają obowiązku opisywania transakcji w sposób zunifikowany.
Moim zdaniem, MF wprowadzając JPK_KR może i miało w ambicji możliwość kontrolowania podatków dochodowych, jednak po drodze coś poszło nie tak i urzędnicy nie docenili stopnia skomplikowania tego zagadnienia. Polska (przynajmniej do tej pory, a jestem ogromnym zwolennikiem takiego rozwiązania) nie wdrożyła uniwersalnego planu kont (z wydzielonymi kontami podatkowymi) ani nie zdecydowała się na wprowadzenie do ustaw o podatku dochodowym ustalonego, jednego sposobu kalkulacji. A tylko takie działania pozwoliłyby na automatyzację sposobu kontroli kalkulacji CIT. Bez tego dane w JPK_KR są tylko danymi.